Arnold Szwarzenegger smutne refleksje |
Autor |
Wiadomość |
Król Zombich
Krokodyl różańcowy

Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 892
|
Wysłany: 2011-07-14, 21:31 Arnold Szwarzenegger smutne refleksje
|
|
|
Spojrzałem na zdjęcie Obuchowicza i naszły mnie smutne refleksje na temat Arnolda Schwarzeneggera.
Trzeba go szanować, wiadomo za co. Rzut oka na poniższą fotkę mówi nam więcej niż wszelkie dywagacje kto miał największą łapę i był zarazem największym tytanem lat 80.
Ale mówi się: "mężczyznę ocenia się nie po tym jak zaczyna ale jak kończy". I bilans finalny nie jest niestety dla Arnolda pomyslny :(
W "Niezniszczalnych" znów stanął obok Sly'a ale tym razem wyglądał przy nim jak wieszak na ubrania. Ostatnie miesiące to wtopa za wtopą: polityczny skandal, splajtowana Kalifornia, jakas straszna panama jako ex-kochanka wyłania się z ukrycia z synem kosmitą
W swoim czasie Arnold stał się symbolem człowieka, który zdobył co chciał: tytuł Mistera Universum, status gwiazdy filmowej, najpiękniejszą kobietę z rodu Kennedych, pozycję w polityce i tak dalej.
Co z tego zostało?
1. Z Arnolda mistrza kulturystyki zostało tyle co na krążących od jakiegos czasu zdjeciach z plazy.
2. Arnoldowi, ex-gwiazdorowi kina akcji dawny konkurent daje epizodyczną (!) rólkę w "NIezniszczalnych".
3. Arnold polityk kończy kadencję w aurze skandalu i kompromitacji.
4. Arnold - członek rodu Kennedy'ch zostaje wyoutowany za sprawą tej oto damy
Żona nie chce go znać :(
Wyniesiony i upadły człowiek. Jak Adrian Leverkuhn
Jak myslicie, co z nim będzie?? |
|
|
|
 |
eNeR
Krokodyl różańcowy VHSowy fetyszysta


Wiek: 36 Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 1711 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-07-14, 22:32
|
|
|
Pewnie filmy, w których zagra okażą się gniotami (już widzę tą jego najbliższą rolę jak się buja na ganku chatki w jakimś fotelu z jakąś zafajdaną redneckową strzelbą u boku, nieco pochrapując) i taki będzie koniec Arniego. Ale może nie będzie tak źle, może choć trochę się odkuje..jednak wieloletni bilans zysków i strat bezlitośnie pokazuje, że Sly jest górą a gubernator poważnie zbłądził.. |
_________________ .::[o.o][VHS]:::Jason Voorhees:::ITALIAN HORROR:::Living Dead:::[VHS][o.o]::. |
|
|
|
 |
Critters
Administrator I know this style. It's my style!


Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 6700 Skąd: Universal Studios
|
Wysłany: 2011-07-15, 01:52
|
|
|
Zapodajecie panowie strasznie smutne pierdolenie. Każdy w życiu obrał taką drogę jaką chciał. Sly kontynuuje to w czym jest najlepszy(bo to serio dobry aktor) i rozwija swój talent reżyserski a Arnie zrezygnował z aktorstwa(o kulturystyce nie trzeba mówić bo wiadomo, że to zajecie na kilka lat) i zajął się tym co go kręciło, czyli polityką.
Wszystko się w życiu kończy, posade gubernatora miał, kontaktów nawiązał na każdym szczeblu ogrom, myśle że mu się to w życiu przyda. Zauważmy, że objął stan w ogromnych długach, cudu gospodarczego nie zrobił bo i wiadomo, że geniuszem politycznym nie był i nie będzie, ale ludzie go wybrali, to 'mata co chceta'.
Arnold zawsze był beznadziejnym aktorem, w końcu aktorem zawodowym nigdy nie był, nigdy nie pozbył się akcentu, zawsze był drętwy, ale był osobistością. Miał dobry look, siłę i ludzie go polubili/pokochali. Tego co miał, nikt mu nie odbierze - był i jest postacią kultową. Twarzy nie stracił, zawsze byli ludzie, którzy go nie lubili a im wieksza masz pozycje, tym łatwiej cie zeszmacić, taka prawda.
Jedyne czego może żałować, to rozwodu na stare lata, ale po tylu latach małżeństwa, kto wie, może wyjdzie mu to na dobre.
Jedno jest pewne - wraca do aktorstwa i będzie na topie do konca kariery. Tacy ludzie jak on, którzy szczyt osiagali wiele razy, już tam zostają. Wpływowi przyjaciele nie dadzą mu zginąć. Będzie grał role w kasowych filmach. A ze Slajem przecież już od dawna się kumpluje i w 'Niezniszczalnych' zagrał za darmo, na planie byl przez 6 godzin i pojawił sie na planie bo Slaj go o to poprosił. Takie epizody dla kumpli Arnie wykonywał już wcześniej, trzeba mieć nie pokolei żeby uznawać to za jego aktorski upadek. Skonczy mu sie kadencja, to wróci do normalnych ról bo czas mu bedzie na to pozwalał.
Nie bronie go, mnie on wisi, nie jest dla mnie aktorem kultowym, ale taka jest rzeczywistość. Każdy sie starzeje a Arnie wciąż jest jednym z najpopularniejszych ludzi na świecie. |
_________________ 'Jestem pułkownik Hogan. Będziecie się do mnie zwracać Panie pułkowniku, nie inaczej!' |
|
|
|
 |
Król Zombich
Krokodyl różańcowy

Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 892
|
Wysłany: 2011-07-15, 09:13
|
|
|
Pytanie tylko, co on teraz może zagrać? Do niczego poza filmami akcji nigdy się tak naprawdę nie nadawał, a teraz już nie bardzo się nadaje nawet do filmów akcji.
Wiadomo, że z głodu nie umrze nawet gdyby do końca życia miał siedzieć w bujanym fotelu.
Chodziło mi o cos innego. To jest człowiek czynu, który zawsze musiał mieć ambitny cel przed sobą bo bez tego usycha. Obijanie się po filmach kolegów nie jest celem zbyt ambitnym.
Myslę że Arnie nas jeszcze zaskoczy i będzie próbował zdobyć szczyty w jakiejs nowej dziedzinie.
Tylko w jakiej? Literatura? Reżyseria? Telezakupy? Oto jest pytanie! |
|
|
|
 |
loris clitoris
Aligator amerykański


Dołączyła: 21 Cze 2011 Posty: 56
|
Wysłany: 2011-07-15, 09:45
|
|
|
niech to będzie literatura, prosze.
troche juz nawet zaczął, vide "Arnold: Edukacja Kulturysty", ale licze jeszcze na jakas beletrystyke |
|
|
|
 |
Król Zombich
Krokodyl różańcowy

Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 892
|
|
|
|
 |
Shark Attack 3: Megalodon
Krokodyl różańcowy


Dołączył: 16 Lis 2007 Posty: 892 Skąd: z morza
|
Wysłany: 2011-07-15, 10:12
|
|
|
Prawdziwe Kłamstwa 2 beda z Arnim. Sprawdzone info |
_________________
 |
|
|
|
 |
Zbyszko3cytryny
Krokodyl różańcowy


Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 456
|
Wysłany: 2011-07-15, 11:01
|
|
|
i wychodzi stare prawdziwe porzekadło - Polityka=gówno |
_________________ Powinneś tam pójść
 |
|
|
|
 |
Mesjasz
Krokodyl różańcowy better than Jesus


Wiek: 37 Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 2353 Skąd: Cywilizacja Śmierci
|
Wysłany: 2011-07-15, 11:37
|
|
|
trzymam kciuki za Arniego. dla mnie jest on kultem i czlowiekiem ktory w pelni osiagnal amerykanski sen. |
_________________ LOVE EARTH - HATE PEOPLE |
|
|
|
 |
Król Zombich
Krokodyl różańcowy

Dołączył: 05 Cze 2008 Posty: 892
|
Wysłany: 2011-07-15, 14:16
|
|
|
Zbyszko3cytryny napisał/a: | i wychodzi stare prawdziwe porzekadło - Polityka=gówno |
dokładnie |
|
|
|
 |
Critters
Administrator I know this style. It's my style!


Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 6700 Skąd: Universal Studios
|
Wysłany: 2011-07-15, 14:25
|
|
|
Mesjasz napisał/a: | trzymam kciuki za Arniego. dla mnie jest on kultem i czlowiekiem ktory w pelni osiagnal amerykanski sen. |
No dla mnie też, choć nie jestem jego fanem jako aktora,ale jestem wielkim fanem kilku filmów z jego udziałem.
Król Zombich napisał/a: | Pytanie tylko, co on teraz może zagrać? |
Polityka typu senator, może nawet prezydenta. Akcent ma już chyba odpowiedni, może grać wiele postaci, byłych wojskowych albo generałów. Wiadomo, że nie będzie już raczej grał postaci w stylu Johna Matrixa bo jest zwyczajnie za stary i przez to pakowanie jego zdrowie jest opłakane(jak wszystkich kulturystów po latach), ale myśle, że miejsce sie dla niego znajdzie. Może też wrócić do polityki, zasiadać np w senacie, myślę, że ludzie by go wybrali a Republikanie by go wystawili bo jest jednym z 'zaufanych' w tej partii. Wszystko zależy od niego. Książke też może napisać, zostać komentatorem politycznym, kurwa prawie wszystko gość może. On już jest emerytem, osiągnął wszystko co się dało i jeszcze więcej, nic nie musi teraz udowadniać.
Król Zombich napisał/a: | Pytanie tylko, co on teraz może zagrać? Do niczego poza filmami akcji nigdy się tak naprawdę nie nadawał, a teraz już nie bardzo się nadaje nawet do filmów akcji. |
Myślę, że teraz jest odwrotnie - nadaje się do wielu innych rzeczy niż ról w filmach akcji, bo wiele się nauczył. Wtedy był sprytnym, ale jednak tylko osiłkiem. Teraz jest człowiekiem cholernie inteligentnym. |
_________________ 'Jestem pułkownik Hogan. Będziecie się do mnie zwracać Panie pułkowniku, nie inaczej!' |
|
|
|
 |
Phineas
Aligator amerykański


Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 95
|
Wysłany: 2012-01-25, 18:14
|
|
|
Król Zombich napisał/a: | Rzut oka na poniższą fotkę mówi nam więcej niż wszelkie dywagacje kto miał największą łapę i był zarazem największym tytanem lat 80. |
Arnold był największym kulturystą wszechczasów, ale największej łapy nie miał nawet w epoce swojego panowania na Olympii - czyli w latach 70. Lou Ferringo miał większego bica.
Król Zombich napisał/a: | W "Niezniszczalnych" znów stanął obok Sly'a ale tym razem wyglądał przy nim jak wieszak na ubrania. |
Tylko różnica między Slayem, a Arnim jest taka, że ten pierwszy wciąż bierze sterydy, a ten drugi zakończył przygodę z nimi już w latach 80. Arnold postąpił zresztą słusznie.
Po pierwsze: w kulturystyce osiągnął wszystko i zrozumiał, że ten czas dobiegł końca. Nie zrezygnował z ćwiczeń - bo uprawia jest do dziś - ale zmienił już priorytety. Nie ma potrzeby wiecznie coś komuś udowadniać.
Po drugie: Arnold w latach 90 celowo redukował wagę bo przygotowywał się o operacji serca. Nie musiał jej dokonywać, ale był on obciążony genetyczną wadą po matce. I dysponując fortuną postanowił się podreperować u najlepszych kardiologów w USA. Dzięki temu mógł dalej robić to co lubi najbardziej - ćwiczyć! Nawet będąc na licznych wyjazdach nie rezygnuje z siłowni.
Po trzecie: Arnold jest maga zapracowanym człowiekiem. Musi dzielić rolę Ojca, biznesmana, aktora, polityka i działacza charytatywnego. Mógłby już na wszystko srać bo kasy ma jak lodu. Ale wciąż coś robi. Jak nie pisze jakiejś książki, to organizuje np Arnold Classic itd itd
eNeR napisał/a: | już widzę tą jego najbliższą rolę jak się buja na ganku chatki w jakimś fotelu z jakąś zafajdaną redneckową strzelbą u boku, nieco pochrapując) |
Nawet jeśli tak by było to jest to zrozumiałe biorąć pod uwagę fakt, że Arni stopniowo zbliża się do 70 lat.
Dla mnie żałosne jest właśnie to co robi Sly próbując na siłę się odmłodzić i cofnąć czas. I choć lubię obu aktorów to jednak Arnold wydaje mi się człowiekiem bardziej stąpającym po ziemii.
Król Zombich napisał/a: | o jest człowiek czynu, który zawsze musiał mieć ambitny cel przed sobą bo bez tego usycha. Obijanie się po filmach kolegów nie jest celem zbyt ambitnym. |
Spoko. Tylko, że to była przysługa dla Włoskiego Ogiera :) . Krążą słuchy, że nawet kasy za to nie wziął.
Król Zombich napisał/a: | Wyniesiony i upadły człowiek. |
Chyba żartujesz. Życzę ci, żebyś w wieku 65 lat mógł pochwalić się choć 1/4 liczbą sukcesów jakie ma na koncie Arnold Schwarzenegger. Trzeba być naprawdę ignorantem, aby spisywać go na starty. Większość ludzi w jego wieku chodzi od przychodni do przychodni, wiecznie zrzędzi, ogląda mecze i nie trzyma gazów. Jedyną ich gimnastyką jest drapanie się po wylewającym się z spod koszuli bebzonie.
Znowu inne patałachy wyrzucają 65letniemu eks kulturyście, że pojawiły mu się zmarszczki i znikła masa oraz rzeźba. A pewnie większość z tych krytykujących wygląda żałośnie nie mając nawet 40 na karku.
Taka jest prawda, że Arnold jak zawsze będzie robić swoje. To człowiek zbyt zajęty, żeby przejmować się jakimiś poirytowanymi maciorami, którzy są zbyt słabi i leniwi, aby sięgnąć po swoje marzenia |
|
|
|
 |
Slepy
Redaktor


Wiek: 36 Dołączył: 14 Lis 2007 Posty: 4040
|
Wysłany: 2012-01-25, 18:20
|
|
|
Hehe, chyba sam Arnold zawitał do nas na forum! |
_________________ That's some bad hat Harry. |
|
|
|
 |
Critters
Administrator I know this style. It's my style!


Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 6700 Skąd: Universal Studios
|
Wysłany: 2012-01-26, 13:00
|
|
|
Ta, tylko pisanie, ze Sly bierze dalej sterydy jest mega słabe. Rozumiem,że jesteś jego dostawca |
_________________ 'Jestem pułkownik Hogan. Będziecie się do mnie zwracać Panie pułkowniku, nie inaczej!' |
|
|
|
 |
Phineas
Aligator amerykański


Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 95
|
Wysłany: 2012-01-27, 00:16
|
|
|
Critters napisał/a: | Ta, tylko pisanie, ze Sly bierze dalej sterydy jest mega słabe |
Uwierz mi, że każdy kto zna się trochę w temacie - wie, że to co obecnie wyprawia on na siłce nie jest efektem owsianki i twarogu, ani też cudownej genetyki.
Nie bądź naiwny. Nawet on sam odpuścił już ściemę dla ludu i otwarcie przyznał się do bycia na cyklu. Nie jest tajemnicą, że przygotowując się do Rambo brał nie tylko testosteron, ale nawet GH (hormon wzrostu).
A na lotnisku w Australii miał pecha, bo wykryli mu te "witaminki" w torbie bagażowej. Zapłacił pokornie grzywnę. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|