VFW (2019) |
Autor |
Wiadomość |
Budd Dwyer
Krokodyl różańcowy Suicide - the only right


Wiek: 40 Dołączył: 10 Wrz 2009 Posty: 442 Skąd: Deadside
|
Wysłany: 2020-02-16, 09:14 VFW (2019)
|
|
|
Fabuła prosta jak budowa cepa: grupa weteranów wojennych barykaduje się w knajpie i toczy pojedynek z pojebanym dealerem i zgrają ćpunów-mutantów. Obsada złożona z weteranów - gwiazd kina klasy "A" i "B", z których każdy dostaje swoje przysłowiowe "dwie minuty", choć oczywiście największą część puli dostaje producent Stephen "Avatar' Lang. Reżyser z kolei nawet nie ukrywa że w domu posiada ołtarzyk poświęcony Johnowi Carpenterowi. Muzyka, konstrukcja scen, oświetlenie, nastrój - wszystko przypomina o klasykach w rodzaju "Ucieczki z Nowego Jorku" czy "Ataku na posterunek 13". Z tym że Begos dodaje od siebie większą dozę brutalności w stylu "Brawl in cell 99" / "Bone Tomahawk" i pojedynki 1 na 1 podobne do widzianych w "Doomsday" Neila Marshalla. Ogółem - solidne kino, choć bez niespodzianek. |
_________________ Please leave the room if you think this will offend you. |
|
|
|
 |
Critters
Administrator I know this style. It's my style!


Dołączył: 15 Lis 2007 Posty: 6714 Skąd: Universal Studios
|
Wysłany: 2020-02-23, 00:31
|
|
|
Budd Dwyer napisał/a: | Z tym że Begos dodaje od siebie większą dozę brutalności w stylu "Brawl in cell 99" / "Bone Tomahawk" |
No właśnie nie. W wymienionych filmach gore jest niezwykle graficzne. Tutaj bardziej się sugeruje niż pokazuje(oczywiście są wyjątki). Trochę tak jakby reżyser się bał, że wyjdzie zbyt kiczowato bo stosuje szybkie cięcia, a oświetlenie może i kolorystyką przypomina Carpentera, ale już jakością nie bardzo. To są moje główne problemy z tym filmem - często poprzez to oświetlenie nie widać co się dzieje. Mam też kilka uwag względem fabuły i niektórych postaci, ale ogólnie film dobry/bardzo dobry. Blu Ray wjedzie jak złoto. |
_________________ 'Jestem pułkownik Hogan. Będziecie się do mnie zwracać Panie pułkowniku, nie inaczej!' |
|
|
|
 |
|