[Critters]

Strasznie dużo ludzi chwaliło ten serial, zdobywa najważniejsze nagrody a że to moja półka tematyczna, to postanowiłem się w końcu zainteresować, w czym pomogło wydanie 1 sezonu na dvd, w naszym pięknym kraju.

Fabułę pewnie każdy zna, więc tak w skrócie: Podczas rutynowej operacji w Iraku, odnaleziony zostaje amerykański marine, więziony i torturowany przez 8 lat, przez rząd uznany za zaginionego/zmarłego. Szybko staje się bohaterem narodowym i narzędziem w politycznej walce rządu USA w ramach 'War on terror'. Wybitnie uzdolniona analityczka CIA - Carrie Mathison, podejrzewa, że odnalezienie go żywego, nie jest jednak dziełem przypadku a Brody(ów marine) został 'odwrócony' przez Al-Qaidę i teraz robi dla 'kebabów'

W skrócie - znakomity serial dla miłośników seriali sensacyjnych, pozbawionych praktycznie jakiejkolwiek akcji wizualnej(żadnych strzelanin, czy napierdalanek typu 'special forces'). Trzyma w napięciu jak cholera, baa wręcz magnetyzuje. Pierwszy sezon to 12 odcinków, które wchłonąłem jak młody pelikan i właśnie 'kradnę' sezon 2 bo jakiś dałn wpadł na pomysł żeby wydać go na dvd dopiero w pod koniec września/października, mimo, że od emisji ostatniego odcinka minęło już dobrych kilka miechów a jesienią zaczyna sie sezon 3!

Mega realistyczne, fantastycznie zagrane(Claire Danes zawsze darzyłem pewną sympatią, ale nigdy nie sądziłem, że potrafi być aż tak fenomenalna - pokłony), są cycki i sex(trochę dziwi, biorąc pod uwagę, że to ogólnokrajówka a nie 'kablowa'), jest mocne słownictwo, intryga rozwija się naprawdę dobrze. Nie daruję tylko skurwysynom, że odjebali dwie uwielbiane przeze mnie aktorki(To, chuje!) no i nie powiem, ryży debil działa mi na nerwy, ale taka chyba jego rola w ostatecznym rozrachunku. Na nerwy nie działa mi specjalnie żyd, co trochę mnie niepokoji, chyba się starzeję albo za mało piję? ('Przerwa w piciu grozi życiu' jak mawia klasyk!).

Naprawdę polecam jeśli ktoś się jeszcze waha, czy aby napewno warto. To takie 'Sopranos' w wydaniu hmm szpiegowskim? Mimo, że lubię, gdy dużo się w serialach sensacyjnych dzieje(ale nie za dużo i nie za glupio = 'Alias') i kompletnie jaram się 'Hunted' i nową 'Nikitą', to ten serial mnie oczarował. Przydałoby się tylko więcej kultowych aktorów/aktorek zamiast tych męczących telewizyjnych pizdeczek.

[Slepy]

Drugi sezon zajebisty, końcówka moc! Polecam w ciul i czekam na trzecią serię :)

[Critters]

Obejrzałem cały 2 sezon. Zaczęło się średnio, jak Carrie zaczęła spierdalać po dachach w Bejrucie a kule świstały jej koło dzioba to pomyślałem 'oho, już się realizm skończył'. Na szczęście, nic z tych rzeczy - od 4 odcinka wszystko mega się rozkręca i ciągnie za jaja. Największe apogeum przypada na przedostatni odcinek, ostatni ep taki niby stonowany, dużo pierdolenia i planowania wspólnej przyszłości a zero akcji. No, ale końcówka zamiotła w pizdu. Spodziewałem się czegoś podobnego, ale nie na taką skalę. Tym samym odjebali kolejną z moich ulubionych aktorek, to kurwy

Jedyne co mnie w tym serialu drażni(a w sumie zaczęło w drugim sezonie), to córka Brody'ego. Aktorka ja grająca jest tak kurewsko tragiczna, że nie powinna grać nawet w teatrzyku dla dzieci. Ma chyba jakąś wadę wymowy bo albo mamrocze coś pod nosem albo cedzi słowa jak niedojebana. Szkoda, że nie mogli jej odjebać bo wkurwia straszliwie. Postać jest z potencjałem na tzw 'sceny emocjonalne', ale ta gówniara wszystko kładzie swoim brakiem talentu/wymowy.

BTW - SPOILER - pytanie do Ślepego


Ty też odniosłeś wrażenie, że żyd coś knuje? Ludy na imdb spekulują, że gra na dwa fronty i podają argumenty(niektóre bez sensu, niektóre bardzo sensowne). Nie mam pojęcia jakim to pójdzie tropem, ale bym się nie zdziwił gdyby koniec końców żyd wylazł z żyda

[Slepy]

Ja wiem? Może i knuje, niby jakieś tropy są, ale większość to takiego fan pierdolenia i myślenia typowo życzeniowego wg mnie. W sumie jakby się nad tym głębiej zastanowić, to byłoby to zbyt proste i oczywiste jak na moje, ale jak mówisz - Żyd to Żyd, na pewno coś jeszcze wykombinuje

Z kolei cały wątek córki Brody'ego to jak dla mnie jedyna zbędną rzecz w tym serialu, tym bardziej jak mowisz, małolata też niezbyt daje radę. Takie odgrzewanie dobrze znanego kotleta to całe pierdolenie o tym, "że tak się sprawy załatwia" i lekko na chama skonfrontowane z całą resztą - ogolnie raczej same oczywistości i zbędne banały się przez to wkradają do ciekawej całej reszty, no ale jakiś zapychacz zawsze musi być.

Za to wszystkie inne wątki poprowadzone pro, super się to oglada i wchłania całość za jednym, nomen omen, zamachem ;)